Recenzja sztuki

    Jesteś w :
  • Home ||
  • Recenzja sztuki

Recenzja o sztuce ALINY DORADA-KRAWCZYK

Sprawcą radykalnych przemian z jakimi przyszło zmierzyć się w życiu i sztuce była sama wrodzona natura artystki. Zupełnie wbrew samej sobie próbowała oddzielać sztukę od życia i życie od sztuki. Decyzyjność wrodzonej nudy, mieszana z pasją wygrywały z codziennością i zwyczajnością. Stała niechęć do powtarzania czegokolwiek, stała się głównym powodem filozoficznych przemian a zatem i sztuki.

Duży potencjał wyobraźni narzucał codziennie mnogość pomysłów i ponaglał realizację. Jako intelektualistka, świadoma postępu myśli również w sztukach pięknych próbuje zobaczyć świat, określić go poza materią w materialnym świecie. Tak więc z fascynacją narzuciła sobie taki punkt widzenia, jaki dopełni prawdę o zmianach i postępie ABSTAKCJONIZMU jako abstractio CO znaczy dosłownie odciągniecie, odłączenie u Dorady odrywa się od rzeczywistego obrazu, na rzecz czystej gry z formą, kolorem, bryłą albo układem brył. Jednak coraz częściej integruje to z konkretem rzeczywistości.
Swoboda myśli i malowanego słowa, pozwala na odważne definiowanie cech w jej malarstwie, grafice, czy multimediach.
A zatem maluje:
intensywne, jasne, pełne soczystości barwy nierzadko na tle niemal orficznych kolorów w kontekście z tym samym układem. Kompozycję stawia na pierwszym miejscu z entuzjastycznie dobieranym kolorem. Obrazy składają się z elementów niekiedy geometrycznych, niekiedy enigmatycznych, może pozornie „dymnych” w znaczeniu umownym. W trakcie pracy nad dziełem, forma pracy kształtuje się i narasta, wprowadzając równowagę na przemian z nieuchwytną, ekspresyjną przestrzenią. Ostre formy traktuje na pozór w konflikcie z łagodnością linii i plam. Płaszczyzny o znaczeniu zawoalowanych odgrywają istotną rolę w ujawnieniu, eksponowaniu potencjalnego znaku, ściśle związanego z podświadomością, która dalej, kreuje ludzkie uczucia i uzupełnia wyobraźnię.
Środki formalne to barwa, światło i trój wymiar w dwu wymiarze. Dużą uwagę skupia na formacie dzieła. Psychomotoryczny odbiór jest wielce uzależniony od formatu, albowiem nie jest obojętne gzie, kiedy i jak odbieramy sztukę .
Nie istnieje sztuka bez zmian bez NOWEGO a zatem poczucie dystansu przynajmniej na początku, w odbiorze jej sztuki jest nieuniknione. Trzeba przygotować się, „zadomowić”, by móc swobodnie śledzić nowy kod językowy i myśli poznawcze zaistniałe na obiektach z pod jej ręki. Język jakim się posługuję, nie jest łatwy. Nie nadużywa przypadku ale też nie narzuca dyscypliny treści. Ma duże poczucie wyłączności, wolności i odrębności.
Zanim zaistniała obecność….
Twórczość Aliny Dorada-Krawczyk „wtapiała się” w ogólny nurt i była postrzegana jako jedna z jego masowych odmian. Ceniono obrazy, dostrzegano poetycki wymiar prac, jednakże klasyfikowano jako pasjonatkę pędzla i dyscypliny treści. Nagradzano kulturę malarską, ale spontaniczność traktowano jako przypadek. Wiedziała jednak, że pewnych zmian nie da się przyspieszyć. Sama musiała być na nie gotowa, by wyprzedzić samą siebie i własne znużenie ówczesnego języka. Tak jak wcześniej podświadomie, tak teraz w sposób zamierzony zaczęła w pełni odkrywać tajniki głębszych myśli , by zaprezentować dojrzalszą o kolejne lata filozofię jej twórczości. Dziś klasyfikuj to jako drugi nurt tworzenia, drugą fazę nowych doznań i doświadczeń.
Tematy prac określała na pozór umownie, symbolicznie, traktując je jako rzecz już wtedy podrzędną. Na plan pierwszy wysuwała bowiem ich formę, a w niej nowatorsko komponowała przestrzeń w obrazie. Doświadczenia, warsztat i wiedza, wartości intelektualne, które miały dla niej zawsze najwyższą wartość również w sztuce, kierowały ją ku dużej dyscyplinie tematu.

Poczucie dużej kultury malarskiej z niesamowitą pasją tworzenia sprawiały, iż w obrazach nad emocjami panował ład, wręcz przedmiotowość i konkretyzm.
Różne zjawiska przedstawiane są, na pozór nie do uchwycenia, tkwią głęboko w każdym z nas ale artystka kojarzy, materializuje je w obrazach po swojemu. Przesłaniem jej dzieł stały się m.in. słowa: „Złapać i pokazać w dziele szczęście, gorycz, niemoc, pragnienie, czas czy miłość”. Cechami szczególnymi, wyróżniającymi jej wcześniejszą twórczość, były: obrazowanie naszej rzeczywistości, ruchu, ekspresji . Poprzez piękno kolorowych płaszczyzn, grę kolorów, zaskakujące refleksy na tle tajemniczych prześwitów prowadziła na płótnie wewnętrzny dialog.
Współczesne malarstwo, jak każda dobra, rzetelna sztuka, wymaga dużej wiedzy, ona nie posługuje się nią ostentacyjnie. W procesie twórczy jest subtelny, dzielił się kwintesencją własnej wyobraźni. W momencie spotkania z jej obrazami zakładał rozpoczynający się swoisty dialog, między artystką a dziełem.
Dziś dialog z widzem dopełnia , równie bliski, wręcz intymny na równi z dziełem jako osobistym światem.
Jest wrażenie, iż uchyla rąbka tajemnicy… co niezmiernie pobudza, ośmiela i buduje wyobraźnię. Zapraszaw swóju świat, świat inny, niż codzienność. Częstuje nastrojem, zapachem koloru, „powietrza oraz zmysłów”. Konsekwencja myśli twórczej tej z przed lat i obecnej, nie różną się zbytnio a mając świadomość olbrzymiej wyobraźni, delektuje się osobistym komfortem spadkobiercy ofiarującego piękno w rożnych odmianach a nie sam przedmiot. Ponieważ zaobserwowała, iż znacznie wzbogacił się, statystyczny odbiór sztuki, sugeruje więc święto na co dzień, poprzez obcowanie z szacowną sztuką .
Kodowanie pędzlem to zmaganie się z tajemnicą. Artystka otwarcie prowokuje do uczestnictwa w dokumentowaniu uczuć; pragnie, byśmy przeżywali to wraz z nią. Tym bardziej, że obecnie coraz mniej skupiamy się nad analizą anatomii świata a przekładamy to nad umowność i duchowość. Już dawno wybór padł na prostą formę i chwilę „sztuka chwili”. Dzisiejsze czasy to tempo, cybernetyczność i kodowanie nie ma tu miejsca na analityczne roztrząsanie artystycznego obiektu.
W zgodzie z cywilizacją czuję się obecna w dzisiejszej rzeczywistości, czyniąc NOWE na miarę nowej sztuki. Moje prawdziwe myśli i talent podążają zgodnie z tempem w jakim przyszło mi żyć i tworzyć. Jestem tu decydentem i wykonawcą, żandarmem i buntownikiem …i jedynie to jest niepowtarzalne od wieków: między myślami i wrażeniami, zmysłami i pragnieniami jest życie codzienne, mnie niestety to w dziwny sposób omija gdyż właśnie to stało się głównym tematem mojej twórczości.
Obrazowanie ludzkiego ducha sprawia, że ulotne wrażenia i uczucia na płótnach przedłużają swój żywot. Moje obrazy to swego rodzaju przechowalnia stanów emocjonalnych. Patrząc na nie, mimowolnie zmuszamy się do zastanowienia, uczymy sztuki rozumienia plastycznych znaków – metafory życia.
Inspirując się najczęściej pozazmysłową stroną rzeczywistości, tak obecną w czasach skrótowości i psychoanalitycznego podejścia do wielu spraw, oddaję pełen szacunku ukłon w stronę naszego świata. I jednocześnie wzbogacam go swoim twórczym istnieniem. Nie narzucam jednak swojego punktu widzenia, pozostawiam dowolność interpretacji. Sugeruję wybór osobisty i własny punk widzenia czy osąd na współczesną sztukę.
Dla jasności całej wypowiedzi chciałam określić pozycję jaką przyjęłam dla powyższych dywagacji. Zamierzam ustalić znaczenie pojęć, bo jest w ich zrozumieniu spore zamieszenie.
Zwykło się dzielić abstrakcjonizm na geometryczny (czyli zimny, racjonalny) i niegeometryczny (czyli gorący, emocjonalny), który z kolei czasami nazywa się abstrakcją liryczną lub abstrakcją ekspresjonistyczną.
Określenie ekspresjonizm abstrakcjonistyczny jest pojęciem najszerszym, obejmującym niemal całą abstrakcję niegeometryczną, ale w wersji anglojęzycznej – abstract expressionism – potocznie odnosi się do amerykańskiego abstrakcjonizmu nowojorskiego i twórczości Jacksona Pollocka. W szczegółach jest to trochę bardziej złożone.
Jednym z nowych kierunków powstałych po wypaleniu się ognia action paiting było COLOR FIELD PAINTING – malarstwo wielkich płaszczyzn, które jest zjawiskiem ciekawym z następujących powodów. Color field trudno zaliczyć do kontynuacji abstrakcyjnego ekspresjonizmu.
action painting
Wszystkie działania przebyły drogę w kierunku „mistycznego” koloru połączonego z ówczesnym suprematyzmem, abstrakcyjnym symbolizmem oraz z całą psycho-mitologicznością koloru przez pokolenia aż do dziś. W niczym nie zmienia to faktu, że malarstwo odwracało się od „behawioralnego” gestu. Nawet jeśli stosowanie przez malarzy color field wielkich formatów jest po części chwytem marketingowym, nie zmienia to faktu, że kolor, szczególnie kolor podany w tak niesprecyzowanej formie i zaaplikowany w tak wielkiej dawce jak w przypadku malarstwa obecnych czasów, musi wywoływać efekt hipnotyczny. To zaś stawia go w jednym szeregu z modą na gigantyczność obecnych czasów.
COLOR FIELD PAINTING zawiera wszystkie aspekty w obrębie abstrakcjonizmu i realizowana min. przeze mnie forma wypowiedzi, jest przychylnie odbierana w obecnym (prawie cybernetycznym) świecie. Tym samym uzurpowałam sobie prawo kontynuacji tegoż z olbrzymią dowolnością i przekazem w takiej formie.
Jestem wieloletnim członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków, członkiem IAA/AIAP – UNESCO oraz innych międzynarodowych organizacji min. przedstawicielem i jednym z założycieli Międzynarodowej ArtGrupy EMOCJE, jak też członek Międzynarodowego Ruchu Artystycznego INTERFERENCE – inicjatorem i współzałożycielem tej grupy na terenie Polski. Członkiem Stowarzyszenia Składnica Sztuki. Wieloletnim pedagogiem artystycznym. Obdarzyłam dziełami muzea i kolekcje niemal na całym świecie.
Oddana wyłącznie sztuce osiągam swój profesjonalizm z każdym nowym dziełem. Już na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni prof. J. Tchórzewskiego i prof. A. Rudzińskiego czy na Uniwersytecie Warszawskim wykorzystywałam swoje umiejętności nie tylko w kraju. Obrazy, konstruowałąm prawie trój wymiarem, nawet wtedy, gdy były namalowane płasko. Imperatyw tworzenia sztuki z zawartą w niej przestrzenią i światłem, był dla mnie tak przemożny, że dotyczył całej twórczości od początku i zapewne będzie do końca, niezależnie od użytego tworzywa i charakteru dzieła. Cybernetyczno – fotograficzne projekty, które również zajmują istotne miejsce w mojej twórczości stanowią związek z malarstwem ostatnich lat.